niedziela, 14 września 2025

SPOTKANIE WETERANÓW PRZEWORSKIEGO PSZCZELARSTWA

 

           Z końcem sierpnia 2025 r. upłynął kolejny, umowny rok pszczelarski, a wraz z nim opustoszały pola, kończą kwitnąć ostatnie kwiaty, w sadach czerwienią się dojrzewające jabłka i gruszki, a pszczoły niby drzemiąc na wlotkach, pilnują zgromadzonych na zimę zapasów.

Wszystko powoli spowalnia i zamiera.


………To nieszczęśliwa matka Demeter odprowadza na czas jesieni i zimy swoją córkę Persefonę do podziemnego świata umarłych, gdzie władzę sprawuje jej zięć – Hades. Posłanki bogini Demeter – pszczoły, zwane również niekiedy kapłankami, przynosiły jej wieści z innego świata. Pieczę nad kapłankami-pszczołami sprawuje heros Aristajos, który wędrując po świecie miał wiele przygód, złych i dobrych, nauczył ludzi bartnictwa, uprawy winorośli, pokazał, jak przyrządzać miód pitny i mleko zsiadłe. Ostatecznie dusza Aristajosa znalazła spokój wśród gwiazd w postaci wodnika, jednego z dwunastu znaków zodiaku…….

……..Od września do grudnia pojawia się bardziej wyraziście cały jego gwiazdozbiór, a tym samym i on sam. Stara się wtedy dopatrzeć jak jego podopieczne przygotowują się na czas, kiedy ich pani pozostawać będzie w smutku za odprowadzoną córką, by wiosną mogły ożywić się i latem podjąć wytężoną pracę, bo ich pani cieszyć się będzie z powrotu córki Persefony.

 

Tak na wstępie wtrącone zdania o mitologii greckiej pokazują, jak zmieniają się pory roku, a wraz nimi m. in. życie rodziny pszczelej i nasze, pszczelarskie życie. Przeto w dniu 10 września 2025 r. w restauracji „TERAPIA” spotkali się towarzysko weterani przeworskiego pszczelarstwa.    - Niektórzy, a zwłaszcza młodzi, mówią o ludziach w naszym wieku, że jesteśmy „pokoleniem utraconych złudzeń”. To chyba jednak nie jest prawdą. My obecni na tym spotkaniu, jako „juniorzy starsi” mogliśmy powiedzieć, że jesteśmy szczęściarzami. Patrzymy na świat przez pryzmat skomplikowanych mechanizmów budowy biologicznej pszczoły i podziwiamy wielkość Stwórcy, albo jak niektórzy chcą - wielkość przyrody. I wszystko co inne, co nas otacza, a zwłaszcza nieprzebrany szum informacyjny dla większości z nas, a może i wszystkich, jest małością. Nas już nic nie zmieni, pozostaniemy tacy, jacy jesteśmy.   -Jest taka stara, rzymska sentencja, której pierwsza część po polsku brzmi: „Dzięki zgodzie małe rzeczy rosną…”. To dzięki zgodzie kontynuowaliśmy, zapoczątkowany przez poprzedników, przeworski, pszczelarski świat z którego skorzystało wielu. To dzięki zgodzie mogliśmy sobie spojrzeć w twarze i ściskając sobie podane dłonie bez zbędnych słów rozumieć wszystko.

W spotkaniu miało uczestniczyć czternaście osób, ale jeden z nas musiał udać się na zabieg do szpitala. Było więc nas trzynastu, w tym dwie osoby, jako zaproszeni goście. Dobra, swobodna atmosfera sprawiła, że wszyscy zgodnie orzekli, iż tego typu spotkania muszą być kontynuowane w przyszłości.

 

Stanisław Żyła

Przeworsk, wrzesień 2025 r.